Spektakl, który widzieliście to cudowne połączenie artystycznej improwizacji, umiejętności scenicznych i profesjonalnej organizacji projektu teatralnego.
Przygotowaliśmy go w ramach 3. edycji "Od castingu do premiery w dwa tygodnie" - projektu stworzonego przez Andre de la Cruz, który w swoim Studio Teatralnym Kadr kształci uzdolnionych aktorsko ludzi i realizuje piękne projekty teatralne.
Wyobraźcie sobie: casting, intensywne próby, stres, emocje i wreszcie... premiera! A wszystko to w zawrotnym tempie dwóch tygodni! Tak właśnie powstało "Bądźmy poważni na serio". Andre nie zdradza, kiedy zdecydował, że weźmiemy na warsztat właśnie ten tekst (na pierwszej czytanej próbie miał już wydrukowany, więc ten element akurat był on-time). Dziewczyny nie zdradzają, kiedy udało im się skompletować ciuchy (na ostatnią generalną jeszcze nie wszystko było, ale na premierze już tak). Jack i Algernon nie przyznają się, ile przytyli wielokrotnie próbując scenę z muffinkami, a Pastor Chasuble zastłania się tajemnicą zawodową i generalnie nic nie zdradza.
Brzmi jak szalony pomysł? Może i tak, ale efekty uznajemy za satysfakcjonujące! 🔥 To był prawdziwy test umiejętności aktorskich naszej grupy, umiejętności komunikacji i współpracy, wytrzymałości i odporności na stres. Były momenty, że było ciężko - ale na pewno było warto. Bo ostatecznie - pod okiem cudownego reżysera, z cudownym wsparcie ekipy realizatorskiej Domu Kultury Kadr, grupa utalentowanych śmiałków (czytaj szaleńców) rzuciła się w wir pracy, by stworzyć spektakl, który miał bawić Was do łez! 😂
Czy się udało? Nie wiemy, jak Wy, ale my - aktorzy i twórcy - bawiliśmy się świetnie zarówno podczas tworzenia spektaklu, jak i kolejnych występów. 🤩
Pierwsze 2 spotkania to były tak zwane próby czytane - choć już na drugiej trzeba było wstać od stołu i zacząć pracować w przestrzeni. Scenariusz musieliśmy trochę zmienić i dostosować do składu i warunków, jakimi dysponowaliśmy. Na przykład w oryginalnej wersji sztuki Lane to stary, zgryźliwy lokaj Algernona. U nas - jak na pewno zauważyliście - to młoda i miła dziewczyna. Monologi Lane to także odejście od oryginału i treści stworzone całkowicie w trakcie prac nad spektaklem.
Zecydowaliśmy się pozostawić oryginalny, klasyczny styl i interpretacje sztuki. Dobrych rzeczy (a taką jest na pewno tekst Wilde'a) nie należy poprawiać, więc nie znaleźliśmy uzasadnienia dla żadnych fikuśnych eksperymentów artystycznych. Klasyczna, dość oszczędna scenografia miała osadzić widzów w klimacie XIX-wiecznej arystokracji angielskiej, ale nie odwracać uwagi od esencji tej historii - relacji, komunikacji i związków między jej bohaterami.
Dwa tygodnie to naprawdę mało czasu na stworzenie projektu teatralnego o takim rozmiarze. W tym czasie musisz jako aktor opanować tekst (i zrozumieć, o co w nim chodzi - a to wbrew pozorom nie zawsze taka oczywista sprawa - i nie chodzi wyłącznie o "zdolności intelektualne" aktora😉), zbudować postać, a także ją ubrać (tak, tak - niestety nie przyjechała do nas ciężarówka rekwizytów i strojów od naszego producenta w Hollywood - wszystkie zasoby wykorzystane w spektaklu to nasza własna kreacja i inwestycja).
Brak czasu potrafi być jednak także sprzymierzeńcem. Dzień za dniem zbliża się premiera, rośnie stres i świadomość, jak wiele pracy zostało jeszcze do zrobienia. Ale ostatecznie dopinasz wszystko na (przed)ostatni guzik, bo adrenalina robi swoje.
"Poważnych" gramy regularnie od końca 2023 roku, ale wciąż jeszcze nie mamy dość. I wciąż jeszcze odkrywamy w tym tekście nowe rzeczy. Oscar Wilde stworzył materiał, który co i rusz inspiruje nas i uruchamia naszą kreatywność i poczucie humoru. Od czasu premiery wprowadziliśmy do spektaklu kilka drobnych zmian.
Nasze "Bądźmy poważni na serio" to dowód na to, że z pasją, determinacją i odrobiną szaleństwa można osiągnąć wszystko! 😜
Dziękujemy, że byliście z nami w jednym z odcinków tej przygody.